wtorek, 31 października 2023

Grab czy buk na żywopłot? Co wybrać?

Grab i buk są wspaniałymi roślinami na żywopłoty. Z daleka wyglądają bardzo podobnie, różnią się jednak przy bliższym poznaniu.


żywopłot grabowy pod koniec października, po lewej dąb błotny 'Green Pillar', po prawej bambus: Fargesia lśniąca

żywopłot bukowy koniec października - liście jeszcze się nie przebarwiły




wtorek, 6 czerwca 2023

Fiolet rządzi, czyli fioletowe kwiaty w ogrodzie

W czerwcu w moim ogrodzie rządzi fiolet, właśnie wtedy zakwita wiele fioletowo kwitnących roślin, a efektu nie rozpraszają jeszcze kolorowe letnie rabaty. 

Kiedyś pisałam o fioletowych mgiełkach w ogrodzie, które można utworzyć z szałwii omszonej, lawendy wąskolistnej oraz perowski łobodolistnej. Fiolet był też motywem przewodnim w roku 2018, kiedy to Instytut Pantone kolorem roku ogłosił Ultra Violet. Dziś możecie znaleźć kolejne fioletowe inspiracje z roślin kwitnących na przełomie wiosny i lata.

Kolejną inspiracją na fioletową mgiełkę jest kocimiętka Faassena. Roślina trochę zapomniana. Dobrze rośnie zarówno w miejscach słonecznych, jak i trochę ocienionych. Odporna na suszę. Jej główną zaletą jest jednak długie kwitnienie. Pierwsze kwiaty otwierają się w maju, a w miarę przekwitania pojawiają się kolejne. Kwiaty są bardzo chętnie odwiedzane przez owady zapylające, dzięki czemu przyczyniamy się do zwiększenia bioróżnorodności. Roślina ma jedną wadę, może wabić koty do ogrodu, co może być kłopotliwe, jeśli zaczynają brudzić i nie chcemy ich obecności w ogrodzie. Ale na razie jestem zauroczona kwiatami i mnóstwem owadów zapylających.


fot. oazazieleni.pl


Sztandarowy przykład fioletowej mgiełki to szałwia omszona, która już od kilku lat bije rekordy popularności. Kwiaty pojawiają się pod koniec maja. Po pierwszym obfitym kwitnieniu warto wyciąć przekwitnięte kwiatostany (w czerwcu), to rośliny szybciej wypuszczą nowe i w lipcu będą dalej kwitły, ale już nie tak obficie. 

fot. oazazieleni.pl


fot. oazazieleni.pl


fot. oazazieleni.pl




Irysów pewnie nie trzeba specjalnie przedstawiać, bo są dobrze zadomowione w naszych ogrodach. Polubiłam je szczególnie za piękne, proste liście, które nadają się do kontrastowych zestawień z paprociami, funkiami, czy do ogrodu w stylu japońskim. Warto też podkreślić ich dużą odporność na suszę, czyli wypełnią trudne do podlania miejsca. Oczywiście nie bez znaczenia pozostają piękne kwiaty, które pojawiają się na dosyć krótko, na przełomie maja i czerwca, jednak ich kwitnienie jest spektakularne. W swojej kolekcji mam kilka egzemplarzy wpisujących się w fioletowo-niebiski klimat.

fot. oazazieleni.pl


fot. oazazieleni.pl, irys w kąciku japońskim


fot. oazazieleni.pl, irys syberyjski




Chaber górski wpada już lekko w niebieski odcień, ale swoim kwitnieniem wpasował się w fioletowe akcenty w ogrodzie. Kwitnie w maju i czerwcu, ale jeśli przytniemy przekwitnięte kwiaty, to powtórzy kwitnienie pod koniec lipca. Miejsce słoneczne.

fot. oazazieleni.pl



Nawet warzywnik wpisał się w fioletowe trendy. Zakwitł czosnek szczypiorek, zwany po prostu szczypiorkiem.

fot. oazazieleni.pl


wtorek, 28 lutego 2023

Najdłużej dekoracyjne trawy ozdobne

Luty to właściwie czas, gdy większość bylin w tym traw ozdobnych nie jest już dekoracyjna, a ich części nadziemne nadają się tylko do wycięcia. Jednak nie wszystkie wyglądają tak smutno. Jeżeli zależy Wam na jak najdłuższym efekcie dekoracyjnym traw ozdobnych, to polecam trzcinniki ostroklapowe oraz ostnicę cieniutką.

Za jedne z najpopularniejszych traw ozdobnych pewnie za sprawą swoich pięknych kwiatostanów uchodzą miskanty chińskie i rozplenice japońskie.  Trudno znaleźć ogród bez ich obecności, a do tego coraz częściej towarzyszą nam w zieleni miejskiej. Rośliny te jednak nazwałabym królowymi jesieni. Wtedy właśnie, bo dopiero pod koniec sierpnia i we wrześniu pojawiają się ich puszyste kwiatostany, które prawdziwie dominują na rabatach. Nie sposób przejść obok nich obojętnie. Jednak ciężkie kwiatostany nie sa zbyt trwałe. Zimą pod wpływem deszczu czy śniegu szybko się łamią i otrzepują z dekoracyjnych pióropuszy. Często w grudniu, a najdalej w styczniu pozostają nam już tylko połamane pędy i mocno przerzedzone kwiatostany. 


rozplenice japońskie w styczniu - fot. oazazieleni.pl

Inaczej jest z trzcinnikami ostroklapowymi oraz ostnicą cieniutką. Ich kwitnienie nie jest może tak spektakularne, jak wymienionych wcześniej traw, jednak jest bardzo długie. Kwiatostany utrzymują się od kwitnienia w czerwcu nawet do marca w kolejnym sezonie. Rośliny przycinam dopiero w marcu, ponieważ wtedy pojawiają się pierwsze młode liście, które mogłyby zostać niepotrzebnie przycięte przez zbyt późne wycięcie ubiegłorocznej części nadziemnej. Dodatkową zaletą trzcinników i ostnicy jest szybkie wiosenne wznowienie wegetacji. Pierwsze liście pojawiają się na cieplejszych stanowiskach już w pierwszej połowie marca, a w kwietniu mamy już piękne, zielone kępy traw. Podczas gdy rozplenice i miskanty jeszcze śpią. Dlatego warto między nimi posadzić rośliny cebulowe, np. krokusy, cebulice czy szafirki, żeby coś już się działo również wiosną. 


trzcinnik ostroklapowy 'Karl Foerster' zimą - fot. oazazieleni.pl


trzcinnik ostroklapowy 'Karl Foerster' zimą - fot. oazazieleni.pl

ostnica cieniutka 'Pony Tail' w styczniu - fot. oazazieleni.pl


ostnica cieniutka 'Pony Tail' w styczniu - fot. oazazieleni.pl


Na drugim planie zdjęć mamy zimozielone bambusy drzewiaste, które raczej nie wprawiają w zimowy nastrój, a trawnik z mikrokoniczyną też zimą jest bardziej zielony niż żółty.