wtorek, 11 grudnia 2012

Zima w ogrodzie

Tegoroczny grudzień jest póki co łaskawy dla naszych ogrodów. Jeszcze wprawdzie zostało kilkanaście dni do kalendarzowej zimy, jednak rośliny są już pokryte śnieżną kołderką, która ochroni je przed uszkodzeniami mrozowymi.


różanecznik osłonięty przed zimą stroiszem













Pamiętajmy jednak, że z wielu roślin trzeba usuwać nadmiary zalegającego śniegu, który może powodować i ich rozłamywanie. Najbardziej zagrożone są kolumnowe i kuliste odmiany drzew i krzewów, gdzie na zwartym i gęstym pokroju wszelkie połamane gałęzie będą widoczne. Przy oczyszczaniu roślin ze śniegu najlepiej sprawdza się miękka, szeroka miotła.


Ubiegła zima była dużo trudniejsza dla roślin i spowodowała ogromne straty w ogrodach i zieleni miejskiej. Dodatnie temperatury w grudniu i w pierwszej połowie stycznia z nielicznymi tylko przymrozkami spowodowały, że wiele roślin rozhartowało się i po krótkim jesiennym spoczynku kontynuowało wzrost. Na wielu drzewach i krzewach otwierały się nowe pąki, a nawet wyrastały młode liście. I nagle po 20 stycznia przyszła sroga zima. Temperatury -15, a nawet -20 stopni C były normą, a do tego wysuszający wiatr i brak śniegu sprawiły, że liczne rośliny zmarzły. Wiosną wiele ogrodów wymagało licznych, radykalnych cięć suchych pędów drzew i krzewów, a także rewolucji związanej z wymianą obumarłych roślin.