|
zieleń po dwóch latach od założenia - 2011 |
Na balkonie też można urządzić efektowny zielony zakątek, który będzie ozdobą mieszkania, a latem pozwoli odetchnąć wśród roślin. Ważne żeby jak najlepiej wykorzystać ograniczoną przestrzeń. Jeśli macie problem z doborem donic, polecam ich samodzielne wykonanie albo zamówienie donic na wymiar. Nasza balkonowa oaza zieleni istnieje już od 2009 roku i z każdym rokiem ma się coraz lepiej.
Gotowe donice nie pasowały mi idealnie do szerokości balkonu i były stanowczo za małe dla roślin, które chciałam posadzić. Postanowiliśmy zrobić coś samemu. Mam dwa rodzaje donic o wysokości 40 i 50 cm. Wszystkie mają szerokość 42 cm, która pozwala już stworzyć dobre warunki dla roślin na balkonie. Długość donic odpowiada szerokości balkonu. Skrzynie zostały wykonane z desek pomalowanych bejcą ochronną, są ustawione na nóżkach, żeby ograniczyć dostęp wody od spodu. Po skręceniu donicę od wewnątrz wyłożyliśmy czarną folią budowlaną w celu ograniczenia działania wody na drewno. W dnie wywiercone są po trzy otwory średnicy 1 cm - konieczne dla odpływu nadmiaru wody z donicy. Folia wokół otworów jest podklejona, a całość zabezpieczona silikonem.
|
tak powstawały donice - 2009 |
WYPEŁNIENIE DONIC
Na balkonach, tarasach ważny jest ciężar donic, zatem do wykonania 10 cm warstwy drenażu posłużył keramzyt, który jest dużo lżejszy od żwiru. Na drenaż położyliśmy włókninę ogrodniczą, która zabezpieczy keramzyt przed zamulaniem. Dalej miejsce na odpowiednio przygotowaną mieszankę ziemi. Żyzną ziemię ogrodową wymieszaliśmy z piaskiem i keramzytem - 3:1:1.
Jeśli kupujecie gotowe podłoże do
roślin balkonowych czy iglastych, np. w centrum ogrodniczym, to koniecznie wymieszajcie je z piaskiem albo drobnym keramzytem. Same podłoża ogrodnicze przepuszczają mniej powietrza do korzeni, bo mają w swoim
składzie zbyt dużo materii organicznej, np. torfu, który jest lekki i tani w transporcie. Po posadzeniu roślin podłoże szybko
zbryla się, a po przesuszeniu już traci częściowo swoje właściwości
gromadzenia wody.
|
donice po założeniu - 2009 |
|
donice po założeniu - 2009 |
|
donice po założeniu - 2009 |
SADZENIE ROŚLIN
W naszym balkonowym ogródku teraz rosną nawet drzewa:
modrzewie, brzoza w odmianie 'Youngii' i miłorząb japoński. Przez lata sadziłam różne rośliny, czasem
nawet bardziej egzotyczne jak bambusy, dereń kousa, sosny gęstokwiatowe, ale rośliny w
donicach są bardziej wrażliwe na mróz i wiele z nich nie przetrwało srogich zim 2010-2012. Polecam zatem sprawdzone gatunki z
naszej strefy klimatycznej. Z iglaków mam kosodrzewinę, cisa pośredniego
oraz krzewy liściaste: pięciornik krzewiasty, pęcherznicę kalinolistną 'Luteus',
pnącza: winobluszcz pięciolistkowy, clematis tangucki i byliny: funkie,
runiankę. Czasem w mniejszych donicach dosadzam jeszcze kwitnące: wiosna
(bratki, stokrotki) , lato (mix różnych), jesień (chryzantemy gałązkowe). Oczywiście jest także miejsce na coś do kuchni: pomidory oraz obowiązkowo pietruszkę,
miętę pieprzową i poziomki. Dzieci mają także swoją doniczkę ze wspinającą się fasolą.
|
własne pomidory z balkonu |
|
poziomki | |
ELEMENTY WYKOŃCZENIOWE
Miejsce między roślinami wyłożyliśmy 2-3 cm warstwą drobnego keramzytu z trzech powodów:
- jest lekki;
- jest estetyczny;
- zapobiega wychlapywaniu błota w czasie ulewnego deszczu, balkon nie brudzi się ziemią.
Między roślinami ułożyliśmy dekoracyjne skałki, które są teraz porośnięte przez rojniki. Jest to też miejsce na ekspozycję kamieni przywożonych z wakacyjnych podróży oraz mniej lub bardziej oryginalnych kamyków przynoszonych przez dzieci po prawie każdym spacerze.
|
rojniki w ozdobnych skałkach |