Często słyszę pytanie, czy wszystkie hortensje wymagają okrycia na zimę? I tu odpowiedź uzależniona jest od gatunku, który posiadamy.
Generalnie zasada jest taka, że osłaniamy hortensje, które kwitną na pędach dwuletnich, ponieważ jeśli przemarzną one w zimie, to pozbawimy się kwitnienia w kolejnym roku. A przecież hortensje sadzimy właśnie z powodu ich długiego kwitnienia i obłędnych kwiatostanów.
Nie osłaniamy
Nie osłaniamy chyba najbardziej popularnej hortensji bukietowej (Hydrangea paniculata), której liczne odmiany skradły nasze serca i były, a właściwie nadal są prawdziwym bestsellerem w sprzedaży krzewów liściastych. Dodam tylko, że ten gatunek kwitnie na pędach jednorocznych. W chłodniejszych częściach kraju wokół krzewu można usypać kopczyk z ziemi, liści, kory czy mulczu. Ale ja z moimi roślinami nie robię nic przed zimą, a przekwitnięte kwiatostany zostawiam jako zimową dekorację ogrodu. Wiosną wystarczy je przyciąć i zaczekać na młode pędy i oczywiście kwiaty.
 |
hortensja bukietowa w wersji jesienno-zimowej, fot. oazazieleni.pl |
 |
hortensja bukietowa 'Little Lime', fot. oazazieleni.pl |
 |
hortensja bukietowa 'Confetti', fot. oazazieleni.pl |
 |
hortensja bukietowa 'Limelight', fot. oazazieleni.pl |
Nie ma potrzeby również osłaniać hortensji krzewiastej (Hydrangea arborescens), która podobnie jak hortensje bukietowe kwitnie na pędach jednorocznych. Hortensje krzewiaste to bardzo popularna odmiana 'Annabelle' oraz jej różowe odpowiedniki, np. 'Pink Annabelle'.
 |
hortensja krzewiasta 'Annabelle' |
Warto osłonić
Jeśli w kolejnych latach chcemy podziwiać kwiatostany hortensji ogrodowych (Hydrangea macrophylla), to warto osłonić je przed zimą. Krzewy te kwitną na pędach dwuletnich, więc poza osłoną nasady krzewu (kopczyk z ziemi, liści, kory, mulczu) warto również owinąć całą roślinę białą włókniną czy słomą. Ważne jednak, żeby nie robić tego zbyt wcześnie. Często widzę, jak jeszcze w listopadzie krzewy są chocholone, ale gdy zrobi się zbyt ciepło, to możemy niepotrzebnie wybudzić roślinę. Z roku na rok zima przychodzi coraz później, więc koniec grudnia albo początek będą dobrym terminem na osłonięcie roślin. Nie ma sensu osłanianie tych roślin w pasie nadmorskim, gdzie hortensje ogrodowe rosną jak szalone i często w czasie wakacji możemy podziwiać tam wielkie, kwitnące egzemplarze.
 |
hortensja ogrodowa, fot. oazazieleni.pl |
Podobnie rzecz się ma z hortensją piłkowaną (Hydrangea serrata), hortensją omszoną 'Hot Chocolate' (Hydrangea aspera), której odmiany coraz częściej goszczą w naszych ogrodach.
 |
hortensja piłkowana, fot. oazazieleni.pl |
Bardzo cenne porady. Kocham te piękne kwiaty i chciałbym cieszyć się ich urokiem nawet po najbardziej srogiej zimie.
OdpowiedzUsuń------------------------------------------
https://holowaniekrakow.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że słyszałam już wiele razy od jednych osób, że hortensje trzeba przykrywać, natomiast od innych, że nie powinno się tego robić. Także cieszę się, że jednak widzę tu konkretne informacje na ten temat, dzięki którym nie muszę się już martwić o to czy robię dobrze nie okrywając ich ;) Sporo sprawdzonej wiedzy jest też tutaj: https://fajnyogrod.pl/katalog-roslin/roslina/hortensja-ogrodowa/
OdpowiedzUsuńPoza tym w pełni zgadzam się, że uschnięte hortensje są wspaniałymi ozdobami! Wyglądają naprawdę pięknie nawet w takiej formie, także nie warto ich ścinać czy też łamać wtedy. Mam nadzieję, że poruszysz jeszcze wiele tego typu pytań z nieoczywistą odpowiedzią ;)