poniedziałek, 21 marca 2022

10 lat bloga Oaza Zieleni

Tak to już 10 lat istnienia bloga Oaza Zieleni. Wtedy w marcu 2012 r. odczuwałam silną potrzebę pisania o zieleni, ogrodnictwie, dzielenia się swoimi pomysłami, doświadczeniami, poznania osób myślących na zielono. I tak oto powstał mój własny blog.

Przez te lata powstało ponad 330 postów, co daje średnio 30 w roku. Dziś uważam, że to wystarczy. Kiedyś spinałam się, żeby pisać w miarę regularnie. Media społecznościowe są przecież niesamowicie ulotne, jak nie wrzucisz czegoś codziennie, to nie istniejesz. Na początku pisałam co tydzień, dwa, później co miesiąc. W końcu nastąpiło jednak przesilenie i przeniosłam swoją aktywność z internetu do reala. I jestem bardzo szczęśliwa. Mogę się skupić na mojej wspaniałej Rodzinie i pracy, a jak najdzie mnie potrzeba pisania, to też mam gdzie się zrealizować. 

Przez lata poznałam wiele osób piszących podobne blogi, były też inspirujące spotkania blogerów ogrodniczych. Tu też nastąpiły liczne zmiany, pojawiły się vlogi, instastory. Część osób wyspecjalizowała się w swoich tematach i dalej realizuje pasję, inni wyjechali, a innych już z nami nie ma. Tu wspomnę Andrzeja Zawadzkiego z bloga "Zimozielony ogród", który miał niezwykłą kolekcję roślin zimozielonych i dzielił się swoją pasją z innymi. Dodam, że z naszymi blogami równo startowaliśmy wiosną 2012 r. 

Poznałam też wielu czytelników bloga, którzy dzwonili w tamacie pielęgnacji ogrodu czy szukali inspiracji przy zakładaniu nowych zielonych zakątków. Można powiedzieć, że teleporady ogrodnicze miałam wcześniej niż te obecne w NFZ. Później otrzymuję zdjęcia z Waszymi realizacjami i to daje dużo radości.

Czasy jednak nie są optymistyczne, bo najpierw 2 lata covida, a teraz wojna na Ukrainie zmieniły hierarchię naszych wartości, ale mam nadzieję, że jeszcze wrócimy do normalności.